Pierwszy hattrick Cichosz

Marta Cichosz z AZS Wrocław imponuje skutecznością. Strzeliła już więcej goli niż w całym zeszłym sezonie.

Po rozegraniu siedmiu kolejek Ekstraligi kobiet liderkami klasyfikacji strzelczyń są napastniczki Medyka Konin - Anna Gawrońska i Liliana Kostova. Obie strzeliły po dziesięć goli. O dwie bramki mniej zdobyły Marta Cichosz z AZS Wrocław i Ewelina Kamczyk z Górnika Łęczna. Obecność w czołówce klasyfikacji Gawrońskiej, która była królową strzelczyń Ekstraligi w zeszłym sezonu czy choćby Kostovej, która przed laty zdobywała strzeleckie korony na Cyprze i w swojej rodzinnej Bułgarii nie może dziwić. Za zaskoczenie można natomiast uznać wysoką skuteczność Cichosz. Napastniczka z Wrocławia przez niespełna dwa miesiące trwania ligi strzeliła już więcej goli niż w całym ubiegłym sezonie!

Wrocławianki w tym sezonie strzeliły 17 goli. Cztery z nich zdobyła z rzutów karnych Dominika Grabowska. Pozostałe trzynaście trafień padło w bardziej "tradycyjny" sposób. Autorką ośmiu z pozostałych trzynastu goli była 22-letnia letnia Marta Cichosz. Napastniczka, która jako świeżo upieczona maturzystka przybyła do stolicy Dolnego Śląska latem 2013 roku dotychczas nie zaliczała się do czołowych napastniczek Ekstraligi pod względem skuteczności pod bramką rywalek. W swoim pierwszym sezonie gry w piłkarskiej elicie nie strzeliła żadnej bramki, w następnym sezonie zaliczyła cztery trafienia, a w zeszłym siedmiokrotnie wpisywała się na listę strzelczyń. Z powyższej statystyki widać więc coroczny postęp. Wraz z tym sezonem jest on jednak coraz bardziej widoczny...

W tym sezonie imponująca skutecznością wychowanka Sztormu Gdynia strzelała już bramki takim zespołom jak GOSiRki Piaseczno (x2), AZS UJ Kraków, Czarni Sosnowiec, Mitech Żywiec i ostatnio Olimpia Szczecin. To właśnie w ostatnim wyjazdowym meczu z Olimpią napastniczka pochodząca z Wybrzeża ustrzeliła swojego pierwszego hattricka w Ekstralidze. Co ciekawe, był to jak najbardziej klasyczny hattrick czyli wszystkie bramki zostały strzelone w jednej połowie meczu (w tym wypadku drugiej) oraz nie były oddzielone od siebie żadnym golem zdobytym przez inną zawodniczkę. Akademiczki mimo aż trzech bramek zdobytych przez Cichosz ostatecznie tego spotkania... nie wygrały, lecz zremisowały 5:5. W najbliższą sobotę wrocławianki zagrają u siebie w derbach z AZS PWSZ Wałbrzych (godz. 11:00; ulica Mianowskiego). Forma Cichosz może być jednym z ważnych elementów, który będzie w stanie przybliżyć zespół trenera Radosława Belli do korzystnego wyniku.

foto: sportowywroclaw.eu