Czerwona rewolucja u Konat

- Dwanaście lat gram w piłkę, ale teraz to sędzia pierwszy raz wyrzuciła mnie z boiska - opowiada Kasia Konat.

Choć jest jedną z najbardziej utytułowanych piłkarek w Ekstraligowym zespole UKS SMS Łódź to w ostatni weekend nabyła zupełnie nowego doświadczenia w swojej jakże bogatej karierze piłkarskiej. Katarzyna Konat pierwszy raz w swojej przygodzie z piłką wyleciała z boiska za czerwoną kartkę. Doprecyzujmy: była to czerwona kartka będąca efektem dwóch wcześniejszych żółtych kartek, a więc było to najlżejsze możliwe wykluczenie z gry niepowodujące przymusowej pauzy w następnym meczu.

21-latka mimo, iż jest defensywną piłkarką grającą na środku boiska to nigdy nie należała do boiskowych brutali. - Kiedyś musiał być ten pierwszy raz. To była moja pierwsza czerwona kartka w życiu. Ponad dwanaście lat gram w piłkę, ale teraz to sędzia pierwszy raz wyrzuciła mnie z boiska - opowiada Kasia. W całym ubiegłym sezonie Konat spędziła na boisku 94% maksymalnego czasu gry i dostała tylko jedną żółtą kartkę, jeszcze rok wcześniej dostała dwie kartki w całym sezonie. Teraz dwa napomnienia ujrzała jednocześnie w jednym meczu. - Oba za faule i to w dodatku na tej samej zawodniczce - kręci głową defensorka.

Konat boisko musiała opuścić w 60. minucie wyjazdowego meczu łodzianek z Czarnymi Sosnowiec. - Było to przy wyniku 1:1. Dosłownie kilka chwil później Sosnowiec strzelił nam gola. Czułam w tym momencie dużą złość na siebie - mówi szczerze piłkarka grająca w SMS od ponad roku. W samej końcowe zawodniczki z Łodzi grające w osłabieniu strzeliły gola wyrównującego, dzięki czemu mecz zakończył się remisem 2:2. - Na szczęście dzięki drużynie część mojej winy została mi wybaczona - uśmiecha się Kasia.

Katarzyna Konat pochodzi z Konina jest wychowanką tamtejszego klubu Medyk Konin z którym zdobywała liczne mistrzostwa kraju w piłce młodzieżowej, jak i w seniorskiej. Dwa lata temu trafiła na jeden sezon do AZS PWSZ Wałbrzych. Od nieco ponad roku gra już w UKS SMS Łódź. Jeśli w tym sezonie będą ją omijały kontuzje i... kartki wiosną rozegra swój jubileuszowy setny mecz w Ekstralidze. Mistrzyni Europy U17 z 2013 roku należy także do szerokiego grona kadrowiczek powoływanych do seniorskiej reprezentacji Polski.