Unifreeze Górzno po jesieni (11)

Jak w rundzie jesiennej Ekstraligi kobiet spisało się Unifreeze Górzno?

Unifreeze Górzno obok Sportowej Czwórki Radom to dwóch beniaminków Ekstraligi kobiet w tym sezonie. Oba kluby dzieli dość dużo. Radom to ponad 200-tysięczne miasto, a Górzno swoje mecze rozgrywa we wsi Miesiączkowo na bardzo kameralnym obiekcie, kiedy w Radomiu mecze odbywają się przy sztucznym oświetleniu. To widać z perspektywy nazw miejscowość. Ligowa tabela takich szczegółów nie uwzględnia. Górzno i Radom po pierwszej części sezonu mają taki sam bilans punktowy - po 9 punktów zdobytych i 10 strzelonych bramek w czternastu rozegranych meczach. Oba kluby są bardzo poważnie zagrożone spadkiem z elity...

Po zakończeniu ubiegłego sezonu nie do końca było wiadomo czy Górzno zdecyduje się przyjąć awans. Rozgrywki I liga kobiet, gr. północna wygrał Medyk II Konin, lecz ze względów formalnych nie mógł awansować do elity. Drugie w kolejności były piłkarki z województwa kujawsko-pomorskiego. Była chwila wahania, ale ostatecznie klub przyjął awans. Początki gry w najwyższej klasie rozgrywkowej były niezwykle trudne. Aż trudno było sobie przypomnieć drugiego takiego beniaminka, który traciłby taką masę bramek. Po kilku sromotnych porażkach zespół prowadzony przez trenera Grzegorza Bałę poczuł smak Ekstraligi i w końcówce zaczął pozytywnie zaskakiwać.

Beniaminek wygrał dwa mecze, trzy zremisował i 9 przegrał. Stawia to go na 11. miejscu w tabeli. Za nim jest mający punkt mniej AZS Wrocław, a nad nim mająca taki sam dorobek punktowy Sportowa Czwórka Radom, która w bezpośrednim meczu wygrała z Unifreeze. Dwa zespoły z tej trójki są najbardziej zagrożone spadkiem. Górzno z całej ligi wypada najgorzej, jeśli chodzi o ilość straconych bramek. 64 stracone gole w 14 meczach to strasznie dużo. Na taką sumę złożyły się między innymi porażki z Sosnowcem (0:10), Łęczna (1:10), Koninem (0:9), Wałbrzychem (0:9), a nawet z ostatnim w lidze Wrocławiem (0:8).

Mimo wysokich porażek, które mógłby zniechęcić do gry Unifreeze w końcowe rundy zaczęło punktować i pewnie, gdyby sezon trwał nadal to dobra passa zespołu też trwałaby dalej. W pięciu ostatnich kolejkach drużyna wygrała mecze z Białą Podlaską i Wrocławiem oraz zremisowała z Krakowem i Wałbrzychem. Koniecznie trzeba zwrócić uwagę na pewną statystykę. W 2. kolejce we Wrocławiu przegrały aż 0:8, a w rewanżu podczas 13. kolejki wygrały 2:1. Z Wałbrzychem w 3. kolejce przegrały u siebie 0:9, a na wyjeździe w 14. kolejce zremisowały 1:1 - coś tu należy nadmienić ze przeciwniczki przez większą część meczu grały w "10".

Po stronie minusów należy ocenić politykę personalną klubu. Do kadry zespołu, która weszła do Ekstraligi tylnymi drzwiami, bo przecież dzięki 2. miejscu w lidze, a po nie wygraniu ligi początkowo nie doszły żadne nowe zawodniczki z doświadczeniem w elicie. Rynek transferowy w tym czasie i w tej części Polski był dość bogaty, bo z Ekstraligi spadł Sztorm Gdańsk, a dodatkowo wycofały się GOSiRki Piaseczno. Po dwóch latach z gdańskiego Sztormu wróciła Dominika Kopińska, a już po rozpoczęciu rozgrywek dołączyła do drużyny Łotyszka Angelina Ignatjeva znana z występów w Białej Podlaskiej i Piasecznie. Jesienią w zespole trenera Bały były to jedyne zawodniczki, które już wcześniej grały w Ekstralidze. Latem z Ukrainy przybyła Bohdana Hnativ.

Przez całą rundę kadra drużyny stanowiła łącznie 16 zawodniczek. To najmniej w lidze, a biorąc pod uwagę, że Unifreeze było najmłodszą drużyną w lidze to można mówić, że jest to zespół juniorski. W oczy może kłuć bardzo mała ilość zmian dokonywana podczas meczów. Najmniej dokonanych zmian w lidze, najwęższa kadra w lidze i najmłodszy zespół w lidze. Piłkarki Unifreeze tej jesieni grały na pełnych obrotach. Pozostaje mieć, nadzieje, że monitoring obciążeń funkcjonuje dobrze. Po awansie do Ekstraligi klub wycofał się z dalszego uczestnictwa w Ekstralidze futsalu i w mistrzostwach Polski U19, w których pół roku temu zajął 4. miejsce, a dziś te zawodniczki stanowią jego podstawowy skład w najwyższej lidze

Rozegrane mecze ligowe w sezonie
(w kolejności od pierwszego do ostatniego)
- Mitech Żywiec 0:0
- AZS Wrocław 0:8
- AZS PWSZ Wałbrzych 0:9
- UKS SMS Łóź 0:7
- Olimpia Szczecin 2:4
- Czarni Sosnowiec 0:10
- Górnik Łęczna 1:10
- Sportowa Czwórka Radom 0:1
- Medyk Konin 0:9

- AZS PSW Biała Podlaska 2:1
- AZS UJ Kraków 2:2
- Mitech Żywiec 0:1
- AZS Wrocław 2:1
- AZS PWSZ Wałbrzych 1:1

Strzelczynie bramek
(4) - Dominika Kopińska
(2) - Agata Bała, Julia Brzozowska
(1) - Dominika Głowacka, Agnieszka Garbowska

Czas gry
(najpierw łączny czas gry; w nawiasie liczba rozegranych spotkań)
1260 (14) - Julia Brzozowska
1260 (14) - Agata Bała
1258 (14) - Weronika Hossa
1190 (14) - Zuzanna Domagalska
1112 (14) - Natalia Żakiewicz
1105 (13) - Bohdana Hnativ
1068 (13) - Joanna Jeleń
1062 (12) - Klaudia Szymczak
1054 (12) - Paulina Pilecka
990 (11) - Dominika Kopińska
990 (11) - Angelina Ignatjeva
444 (12) - Agnieszka Garbowska
425 (8) - Dominika Głowacka
395 (5) - Alicja Krobska
208 (6) - Klaudia Kmieciak
023 (1) - Klaudia Komorowska

Najwięcej spotkań w pełnym wymiarze czasowym
(14) - Agata Bała, Julia Brzozowska
(13) - Weronika Hossa,
(12) - Bohdana Hnativ

Zawodniczki najczęściej wchodzące z ławki
(10) - Agnieszka Garbowska
(3) - Dominika Głowacka, Klaudia Kmieciak
(2) - Natalia Żakiewicz

Zawodniczki najczęściej schodzące przed końcem meczu
(6) - Joanna Jeleń
(3) - Zuzanna Domagalska
(2) - Alicja Krobska, Klaudia Szymczak, Dominika Głowacka

Najwięcej żółtych kartek
(7) - Joanna Jeleń

Czerwone kartki
- Joanna Jeleń jako drugie napomnienie w 75. minucie meczu z UKS SMS Łódź (0:7)

Średnia wieku drużyny: 18,1 lat

Najmłodsza zawodniczka: Natalia Żakiewicz (15 lat)
Najstarsza zawodniczka: Angelina Ignatjeva (27 lat)

Najmłodsza strzelczyni: Agnieszka Garbowska (15 lat)
Najstarsza strzelczyni: Agata Bała (19 lat)

zestawienie statystyczne ma wyłącznie charakter orientacyjny