Mistrz Polski ma za sobą obóz w Kołobrzegu. Do Górnika Łęczna ma dołączyć była królowa strzelczyń.

Na miejsce swojego zimowego obozu Górnik Łęczna wybrał w tym roku Kołobrzeg. Mistrzynie Polski nad Bałtykiem spędziły tydzień. Podopieczne trenera Piotra Mazurkiewicza w celu przygotowań do rozgrywek ligowych pierwszy raz obrały nadmorski kierunek.

Podczas obozu mistrz Ekstraligi rozegrał dwa mecze towarzyskie z zachodniopomorskimi zespołami. Najpierw rozgromił "gospodarza" obiektów na których trenował - drugoligową Akademię Piłkarską Kotwicy Kołobrzeg aż 24:0, a następnie wygrał 9:1 ze swoim ligowym rywalem Olimpią Szczecin. Ten mecz obserwował Miłosz Stępiński, selekcjoner reprezentacji Polski.

Wiosną w zespole z Łęcznej najprawdopodobniej będzie grała Agata Tarczyńska. 31-letnia napastniczka przez kontuzję nigdzie jesienią nie grała. Tarczyńska cztery lata temu została królową strzelczyń Ekstraligi. W swojej piłkarskiej karierze grała w wielu klubach zarówno polskich, jak i niemieckich.

Co do innych transferów to z zespołu teraz nikt nie odejdzie. Jako wzmocnienie można natomiast traktować powrót zawodniczek, które jesienią przez kontuzje praktycznie wcale nie grały. Mowa tu między innymi o Jolancie Siwińskiej, która jesienią zagrała tylko w jednym meczu. To właśnie ona w Kołobrzegu czuła się jak ryba w wodzie, ponieważ jako jedyna z Górniczek pochodzi właśnie znad morza, dokładnie z Ustronia Morskiego.

O ile mecze z liderującą w II lidze Kotwicą Kołobrzeg, jak i Ekstraligowym średniakiem jakim jest Olimpia Szczecin były dla Górniczek jedynie spacerkiem to prawdziwy test czeka polskie mistrzynie 6 lutego. Wówczas ich sparingowym rywalem będzie Slavia Praga. Spotkanie z wicemistrzem Czech przygotowującym się do marcowego ćwierćfinału Ligi Mistrzyń odbędzie się w Czechach.

Wiosną Górnik Łęczna będzie bronił zdobytego w tamtym roku po raz pierwszy mistrzostwa Polski oraz Pucharu Polski. Pierwszy tegoroczny mecz o stawkę rozegra 16 lutego, kiedy to zagra przeciwko AZS UJ Kraków w ćwierćfinale Pucharu Polski.