Futsalowa korona Krakowa

AZS UJ Kraków zdobył oba futsalowe złota. - W stu procentach osiągnęłyśmy swój cel - mówi Kasia Ładocha.


Lepszego scenariusza na futsalowy sezon 2018/2019 zawodniczki AZS UJ Kraków nie mogły sobie wymarzyć, aczkolwiek mówienie w tym przypadku o marzeniach nie do końca jest prawdą, bo sukcesy, jakie osiągnęły w tym sezonie nie były ich marzeniami, lecz realnym celem do którego pewnie zmierzały. Zawodniczki grające pod szyldem Klubu Uczelnianego Uniwersytetu Jagiellońskiego zdobyły w ostatnich dniach podwójną futsalową koronę. Wygrały Akademickie Mistrzostwa Polski w futsalu oraz klubową Ekstraligę futsalu PZPN.

- To był nasz cel na ten sezon. Od początku sezonu byłyśmy przekonane i zresztą to pokazywałyśmy na parkiecie, że jesteśmy w stanie zdobyć podwójne złoto - mówi Katarzyna Ładocha z krakowskiego zespołu. - W stu procentach osiągnęłyśmy swój cel i z przeogromnym zadowoleniem możemy kończyć halowy sezon - uśmiecha się 26-letnia zawodniczka. Ona i jej klub czwarty raz w swojej historii wygrał Ekstraligę kobiecego futsalu (2014, 2015, 2017, 2019), trzeci raz był najlepszych w AMP'ach (2015, 2018, 2019) oraz drugi raz w historii zdobył podwójną koronę wygrywając oba typy rozgrywek futsalu (2015, 2019). Ładocha miała swój wkład w każdych z siedmiu złotych medali.

W rozgrywkach Ekstraligi futsalu AZS UJ Kraków wygrał w tym sezonie wszystkie czternaście rozegranych spotkań. - Rolnik Głogówek w meczu finałowym podobnie jak wcześniej UAM Poznań w finale Akademickich Mistrzostw Polski postawił nam poprzeczkę dość wysoko. Na pewno były to mecze z emocjami, które mogły podobać się publiczności. Dzięki emocjom i niepewnym wynikom aż do końcowego gwizdka meczów finałowych nasza radość ze zdobycia złotych medali była dla nas wyjątkowo duża, zarówno na AMPach w Opolu jak i podczas Final Four w Krakowie - przyznaje Kasia.

Teraz zawodniczki z Małopolski wracają na boiska Ekstraligi kobiet, ale już tej na pełnowymiarowym zielonym boisku. - Jesienną część sezonu zakończyłyśmy na 6. miejscu czyli w grupie mistrzowskiej. Chciałybyśmy utrzymać taką pozycję na koniec sezonu. Jeszcze nigdy nie udało nam się zakończyć sezonu w Ekstralidze w grupie mistrzowskiej. Jeśli w tym sezonie udałoby się nam to ten rok byłby dla nas znakomity - uśmiecha się skromnie. W najbliższą niedzielę AZS UJ Kraków zagra w Żywcu z Mitechem, a później czekają go bardzo trudne mecze kolejno z Górnikiem Łęczna, Medykiem Konin i AZS PWSZ Wałbrzych.

Katarzyna Ładocha pochodzi z Bolęcina powiecie chrzanowskim. W zespole AZS UJ Kraków gra od początku jego istnienia, czyli od 2011 roku, kiedy to AZS Uniwersytet Jagielloński przejął żeńską sekcję piłkarską od Bronowianki Kraków w której grała jeszcze wcześniej przez parę lat jako juniorka. Z tego też względu tak samo, jak m.in. Kinga Wilk, Karolina Dul czy choćby Małgorzata Bartosiewicz ma jeden z najdłuższych staży w swoim zespole.