Grające w Ekstralidze kobiet zawodniczki zagranicznego pochodzenia Czarnogórka Nadja Stanović z UKS SMS Łódź i Chorwatka Ana Jelencić z Górnika Łęczna rywalizowały w ostatnich dniach ze sobą grając zarówno w barwach swoich reprezentacji narodowych, jak i w naszej krajowej Ekstralidze. Najpierw Czarnogóra zremisowała z Chorwacją w towarzyskim turnieju rozgrywanym w Chorwacji 1:1 (w karnych wygrała Czarnogóra). Gola dla Czarnogóry strzeliła właśnie 20-letnia Stanović. Kiedy obie zawodniczki po reprezentacyjnej przerwie wróciły do swoich klubów to znów przyszło im zagrać przeciwko sobie. W ostatniej ligowej kolejce mistrzowski Górnik Łęczna dość nieoczekiwanie zremisował z UKS SMS Łódź 2:2 ale Stanović i Jelencić tym razem nie zagrały bezpośrednio przeciwko sobie, bo kiedy Stanović w 85. minucie weszła na boisko z ławki rezerwowych to Jelencić już zdążyła opuścić plac gry. Tym samym w ciągu tygodnia dwukrotnie z rzędu zagrały przeciwko sobie w zupełnie innych koszulkach.

Nadja Stanović to jedyna piłkarka z Czarnogóry grająca w Ekstralidze, a Ana Jelencić to obecnie jedyna Chorwatka mająca zatrudnienie na najwyższym szczeblu piłkarstwa kobiecego w Polsce.