Najciekawszy finisz od lat?

Ekstraliga rozpoczyna grę w grupie mistrzowskiej i spadkowej. Będzie najciekawszy finisz o medale od lat?


Po rozegraniu 22-kolejek zakończył się sezon zasadniczy Ekstraligi kobiet. Dwunastozespołowa liga została teraz podzielona na dwie równe części - na grupę mistrzowską i na grupę spadkową. W grupach zespoły rozegrają po pięć dodatkowych spotkań. Kolejki będą rozgrywane od teraz co tydzień aż do 8 czerwca, kiedy to rozegrany zostanie ostatni mecz tego sezonu i poznamy finalny wygląd tabeli 2018/2019.

Zapowiada się, że może to być najciekawszy finisz sezonu od lat. Patrząc realnie to aż trzy zespoły mogą wygrać ligę. Broniący tytułu Górnik Łęczna ma na chwilę obecną trzy punkty przewagi (plus lepszy bilans meczów bezpośrednich) nad Medykiem Konin i Czarnymi Sosnowiec. Mistrzynie z Łęcznej wiosnę mają jednak nie najlepszą. Zmiana trenera Górnikowi wcale nie pomogła. Niezakwalifikowanie się do finału Pucharu Polski i zmniejszenie od zimy jego przewagi nad wiceliderem z pięciu do trzech punktów o czymś świadczy.

Mimo zmiany trenera, która na razie nie przynosi dobrych korzyści czy kontuzji kreatywnej Emilii Zdunek to Górnik Łęczna nadal jest faworytem do zakończenia sezonu na miejscu nr 1. Można jednak oceniać, że jego szanse wynoszą mniej niż 50%, bo w stawce o złoty medal nadal liczą się Czarni Sosnowiec i dalej Medyk Konin. Rok temu dopiero ostatnia kolejka zadecydowała o tym, że Sosnowiec został wicemistrzem Polski wyprzedzając na podium trzeciego Medyka. W tym roku może być podobnie. Gra o medale zapowiada się pasjonująco. Pamiętamy, że ochotę na medal ma także AZS PWSZ Wałbrzych. Jeśli piłkarki z Dolnego Śląska wygrają kilka meczów, a Łęczna, Konin i Sosnowiec poremisują między sobą to ktoś z nich może bardzo boleśnie wylecieć z TOP3.

[ Ekstraliga kobiet ]

Tylko zajęcie pierwszego miejsca w Ekstralidze upoważnia przedstawiciela naszej ligi do gry w UEFA Women's Champions League. Miejsce drugie i trzecie jest zatem niemalże symboliczne. Po drugiej stronie tabeli sytuacja jest bardziej jasna niż na jej szczycie. Beniaminek Polonia Poznań, która odstawała od reszty klubów przez cały sezon już spadła z Ekstraligi. Jej los podzieli najprawdopodobniej Mitech Żywiec - niezwykle doświadczony Ekstraligowiec grający już w niej od dziesięciu lat.

Górnik Łęczna, Czarni Sosnowiec i Medyk Konin rozdzielą między sobą medale. Mitech Żywiec jeśli teraz spadnie to już nigdy do elity może nie wrócić. Królową strzelczyń Ekstraligi trzeci raz z rzędu zostanie Ewelina Kamczyk z Górnika Łęczna. To najważniejsze typy na ostateczne rozdanie w lidze. Prognozy mają to do siebie, że raz są prawidłowe, a niekiedy nie. Pamiętajmy także, że zespoły niewymienione powyżej też o coś grają. Pewny utrzymania jeszcze nie jest AZS Wrocław. GKS Katowice i UKS SMS Łódź będą próbowały sprawiać niespodzianki w grupie mistrzowskiej, a zespoły grające o medal nie będą mogły z nimi grać jako z przeciwnikami, którzy łatwo oddadzą punkty. O "mistrzostwo grupy spadkowej" powalczą między sobą AZS UJ Kraków i AZS PSW Biała Podlaska.