Wrocław powalczy o medal

- Mamy szansę na podium. Będziemy walczyć o jak najlepszą pozycję - mówi Maja Jurczenko przed finałami MP U19.


Po dwóch latach przerwy AZS Wrocław ponownie zakwalifikował się do turnieju finałowego klubowych Mistrzostw Polski U19. Przez lata klub ze stolicy Dolnego Śląska był regularnym uczestnikiem mistrzostw kraju w tej kategorii wiekowej. Rok i dwa lata temu wrocławiankom potknęła się noga w eliminacjach i musiały dwa razy z rzędu opuścić finały. Teraz do nich wracają. Mówią, że chcą w nich zdobyć medal. Zdaje się, że ich aspiracje pod względem sportowym są jak najbardziej uzasadnione i mogą się spełnić. Finały MP 19 w formie turnieju będą rozgrywane w Łodzi przez cały przyszły tydzień.

- Będzie to z jednej strony zakończenie sezonu piłkarskiego, a z drugiej strony rozpoczęcie wakacji, choć one dla nas piłkarek i tak są dość krótkie. Z tego względu chcemy w przyszłym tygodniu móc cieszyć się z naszej dobrej gry, z zwycięstw i zająć na finałach w Łodzi jak najlepsze miejsce - mówi Maja Jurczenko z AZS Wrocław. Dla niej samej będą to pierwsze finały klubowych mistrzostw kraju i jednocześnie ze względu na jej wiek już ostatnie. - Na pewno mamy szansę stanąć na podium - dodaje. Drużyna z Dolnego Śląska w fazie grupowej zmierzy się ze Sportową Czwórką Radom, Respektem Myślenice i Medykiem Konin. W drugiej grupie zagrają UKS SMS Łódź, TS ROW Rybnik, Olimpia Szczecin i Resovia Rzeszów.

AZS Wrocław do finałów Mistrzostw Polski U19 przystąpi w składzie bardzo zbliżonym do tego, w którym gra na co dzień w Ekstralidze kobiet. To duża wartość dodana. - Myślę, że wystawienie składu podobnego do ekstraligowego niesie ze sobą dużo korzyści. Czas gra dużą rolę w budowaniu drużyny więc im częściej ze sobą gramy, tym lepiej znamy siebie nawzajem i nasze zachowania na boisku, co jest wielkim plusem w zgraniu drużyny. Z każdym meczem nabieramy pewności siebie i zbieramy doświadczenia. To przydaje się później w kluczowych sytuacjach. Ufam, że nasze zgranie budowane przez cały sezon zaprocentuje na finałach U19 - opowiada.

Finały MP U19 są często dla części zawodniczek, które parę tygodni wcześniej pisały maturę ich pożegnanie z dotychczasowym klubem. Dziewiętnastoletnia Maja Jurczenko nie będzie odchodzić z AZS. - Mamy wspaniałą atmosferę, sztab szkoleniowy, który pomaga nam się codziennie przygotowywać do meczów. Gdy mamy jakikolwiek problem zawsze wyciągną pomocną dłoń. Dziewczyny są pełne zaangażowania i motywacji do pracy. Dobrze się ze sobą dogadujemy. Uważam, że jeżeli dalej będziemy się tak rozwijać i współpracować, a także grać w większości takim składem, jakim dziś to za 2/3 lata możemy powalczyć o pierwszą szóstkę w Ekstralidze - uważa. W ostatnim sezonie Jurczenko była czołową zawodniczką AZS'u. Wystąpiła we wszystkich 27-meczach sezonu ligowego i była powoływana do reprezentacji Polski U19.

Maja Jurczenko jest wychowanką UKS Skorpiony Lubań. Kiedy jej klub chylił się ku upadkowi zaczęła szukać innego miejsca do swojego piłkarskiego rozwoju. Trafiła na trening do Zagłębia Lubin, ale w tym czasie klub grający wówczas w Ekstralidze rozwiązał swoją żeńską sekcję. - Musiałam szukać dalej. Miałam na oku AZS Wrocław, lecz podobnie jak reszta klubów z którymi miałam styczność on również miał się rozpaść. Można pomyśleć, że krążyło nade mną jakieś fatum. Na szczęście AZS przetrwał. Pojechałam tam na trening otwarty i zaczęłam grać w jego rezerwach w I lidze, a po pół roku zadebiutowałam w Ekstralidze - wspomina i dodaje: cieszę się, że dziś jestem we Wrocławiu - uśmiecha się Maja.