Konopka zakończyła karierę

- Była to trudna decyzja. Ciężko rozstać się z tym, co robi się przez tak wiele lat - przyznaje Magdalena Konopka.


To był jej ostatni sezon w piłkarskiej karierze. Magdalena Konopka, która ostatnio grała w Ekstraligowym zespole AZS UJ Kraków wraz z zakończeniem sezonu 2018/2019 zakończyła swoją piłkarską karierę. Doświadczona obrończyni ma za sobą grę w dwóch klubach z kobiecej Ekstraligi, miała epizod w Niemczech, a ze swoim ostatnim klubem zdobywała także futsalowe laury. Konopka schodzi z boiska, ale od piłki się nie odcina. Mimo wszystko nam będzie jej brakować na murawie...

- Już przed startem tego sezonu chodziła mi ta myśl po głowie - opowiada Magda Konopka. - Miałam jednak jeszcze ważny kontrakt z AZS UJ Kraków i chciałam go do końca wypełnić. Decyzja ostateczna zapadła z końcem 2018 roku. W życiu są priorytety, rzeczy ważne i ważniejsze. O ile dobrze liczę to kończę grę w piłkę po siedemnastu latach. Przez ten czas miałam całe życie podporządkowane piłce. Treningi, mecze, wyjazdy. Teraz będę chciała poświęcić więcej czasu rodzinie, przyjaciołom i po prostu samej sobie. Chcę skupić się na innych rzeczach, na które wcześniej tego czasu nie było - tłumaczy powody swojej decyzji.

Odejść z piłki jest bardzo ciężko. Na razie 27-lenia zawodniczka z niej nie rezygnuje lecz zmienia swoją rolę. - Była to trudna decyzja, bo ciężko jest się rozstać z tym, co się kocha i co robi się przez tak wiele lat. Jednak znalazłam wyjście idąc w kierunku trenerki. Wracam do swoich rodzinnych Paniówek gdzie się wychowałam, gdzie również zaczynałam swoją przygodę z piłką. Teraz robię nabór do drużyny dziewczynek właśnie w lokalnym klubie LKS Tempo Paniówki. Tworzę drużynę. Będę chciała rozwijać piłkę kobiecą i przekazać swoją zdobytą wiedzę i doświadczenie młodszym pokoleniom - mówi z uśmiechem.

Podczas swojej siedemnastoletniej kariery piłkarskiej Magda grała w paru klubach. Swoje pierwsze kroki w piłce stawiała w LKS Tempo Paniówki. - Jako starsza siostra miałam zaprowadzić brata na trening i później wrócić z nim do domu. Trener wtedy podszedł do mnie i powiedział żebym na następne zajęcia przyniosła sobie ubrania i buty do treningu to potrenuję z chłopakami, żebym się nie nudziła czekając na brata. Od tego się zaczęło - wspomina. Później trafiła do znanego na Śląsku kobiecego klubu KKS Zabrze, następnie do niemieckiego SC 13 Bad Neuenahr, a później do AZS PWSZ Wałbrzych i AZS UJ Kraków w którym rozegrała swój pożegnalny mecz.

Jej ostatni mecz były swoiście meczem pożegnalnym. AZS UJ Kraków pożegnał ją z "honorami". Zagrała w wyjściowym składzie w meczu kończącym sezon przeciwko AZS PSW Biała Podlaska, a kiedy w 50. minucie schodziła z boiska to obie drużyny ustawiły się na środku boiska tworząc jej szpaler, przez który przeszła symbolicznie schodząc ostatni raz z boiska. W miejscu dokonywania zmiany czekały na nią kwiaty i uciski. W Krakowie spędziła równe trzy lata.

- Chciałabym powiedzieć serdeczne dziękuję wszystkim trenerom, trenerkom, działaczom klubowym, zawodniczkom i zawodnikom (bo przecież w Paniówkach grałam też z chłopakami), których spotkałam przez te wszystkie lata na swojej piłkarskiej drodze. Począwszy od Paniówek, później w Zabrzu, następnie w Niemczech w S.C. 13 Bad Neuenahr, w Wałbrzychu a kończąc na Krakowie. Dziękuję, za przekazaną wiedzę, możliwość rozwoju, doskonalenia siebie i zbierania cennego doświadczenia - kończy schodząca dziś z boiska Magdalena Konopka.