To jest rekord w 40-letniej historii Ekstraligi kobiet. Alona Kovtun, piłkarka z Ukrainy grająca obecnie w mistrzowskim Górniku Łęczna w ciągu dwóch ostatnich lata pięciokrotnie zmieniała kluby w których grała na szczeblu Ekstraligi kobiet. Historia 27-letniej zawodniczki jest niezwykle barwna.

Defensywnie usposobiona zawodniczka na najwyższym szczeblu piłkarstwa kobiecego w Polsce zadebiutowała wraz z nadejściem wiosny 2017 roku. Wówczas przyjechała z Ukrainy i dostała angaż w UKS SMS Łódź. W łódzkim klubie grała przez cały rok kalendarzowy. Wiosną 2018 przez pół roku była związana z klubem Olimpia Szczecin, ale grała tam tylko jedną rundę. Latem, rok temu przeszła testy i dostała angaż w klubie Medyk Konin. Tam w Ekstralidze za wiele nie pograła i została ubiegłej zimy wypożyczona na do TS Mitech Żywiec.

Od tego sezonu obrończyni z Ukrainy gra już w Górniku Łęczna. Tym samym jej nazwisko pojawiało się w każdym z pięciu ostatnich "okienek" transferowych. To zdecydowanie rekordzistka polskiej Ekstraligi w jej całej historii. Nigdy wcześniej nie zdarzyło się, aby jakaś piłkarka w Ekstralidze pięciokrotnie z rzędu zmieniała klub w półrocznych odstępach. Ciekawe czy w zimowym oknie transferowym jeszcze nie podbije swojego rekordu.

Alona Kovtun
- jesień 2019 - Górnik Łęczna
- wiosna 2019 - Mitech Żywiec
- jesień 2018 - Medyk Konin
- wiosna 2018 - Olimpia Szczecin
- jesień i wiosna 2017 - UKS SMS Łódź

Przykład obrończyni z Ukrainy dość wyraźnie pokazuje, że kluby kobiecej Ekstraligi w ostatnich latach coraz chętniej dokonują transferów na wewnętrznym rynku transferowym w Ekstralidze. Jeszcze kilka lat temu w Ekstralidze dość sporadycznie grywały piłkarki, które mogły pochwalić się w swoim piłkarskim CV grą w takiej ilości klubów jak dziś Kovtun, która przecież w lidze gra dopiero od trzech lat.

Alona Kovtun pochodzi z obwodu ługańskiego na wschodniej Ukrainie. Przygodę z piłką rozpoczynała w Zarya Spartak Ługańsk. Grała także w Donchance Donieck i występowała w Zhilstroy-1 Charków. Z tym ostatnim klubem zdobyła Mistrzostwo Ukrainy. Teraz z Górnikiem Łęczna walczy o swoje pierwsze mistrzostwo Polski.

 zdjęcie - GKS „Górnik" Łęczna - Ekstraliga Kobiet