Paulina sędziowała w finale Pucharu Polski

Sędzia Paulina Baranowska jako druga kobieta w historii wzięła udział w meczu finałowym męskiego Pucharu Polski.


Górnik Łęczna zdobył Puchar Polski w żeńskiej piłce, a Cracovia Kraków zwyciężyła w męskich rozgrywkach Pucharu Polski. W meczu finałowym męskiego pucharu rolę jednej z dwóch sędziów asystentów sprawowała Paulina Baranowska. Był to drugi w historii finał męskiego Pucharu Polski z udziałem kobiety-sędzi. Wydarzenie bezsprzecznie niecodzienne.

W przeciwieństwie do lat ubiegłych w tym roku finał męskiego Pucharu Polski odbył się na Stadionie Miejskim w Lublinie, a nie na Stadionie Narodowym w Warszawie. Gospodarzem tegorocznego finału był zatem Zbigniew Bartnik, prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej znany nam jako obecny przewodniczący Komisji ds. Piłkarstwa Kobiecego w PZPN.

Cracovia po dogrywce pokonała Lechię Gdańsk 3:2. Dzięki temu klub z Krakowa zagra w kwalifikacjach Ligi Europy. Arbitrem głównym meczu był sędzia międzynarodowy Paweł Raczkowski, a jego asystentami wspomniana Paulina Baranowska oraz Michał Obukowicz. W roli sędziego technicznego wystąpił z kolei Tomasz Kwiatkowski.

W całej historii 66. edycji Pucharu Polski był to drugi finał z udziałem sędzi-kobiety. Wcześniej tego prestiżu dostąpiła tylko Katarzyna Wierzbowska, najlepsza polska sędzia w historii. W 2004 roku jako asystentka Grzegorza Gilewicza brała udział w finale pomiędzy Wisłą Kraków a Lechem Poznań, zakończonym po serii rzutów karnych zwycięstwem Lecha.

Paulina Baranowska ma 32 lata. Reprezentuje Kolegium Sędziów w Kujawsko-Pomorskim Związku Piłki Nożnej. Od 2019 roku jest sędzią międzynarodową w rozgrywkach kobiecych. Jesienią ubiegłego roku zadebiutowała jako sędzia asystentka w męskiej Ekstraklasie. Podczas swojego debiutanckiego sezonu została wyznaczona do sędziowania w ośmiu kolejkach męskiej elity.