Podziękowali Klaudii i życzyli powodzenia

- Ząbkovia sprawiła mi miłe i wzruszające pożegnanie - mówi Klaudia Zielińska przechodząca z Ząbek do Górnika Łęczna.


Ostatnim meczem towarzyskim Górnika Łęczna przed startem nowego sezonu Ekstraligi kobiet było starcie z Ząbkovią Ząbki. Mistrz Polski bez problemu pokonał w Ząbkach drugoligowca 16:1. Sobotnie spotkanie było wyjątkowe dla Klaudii Zielińskiej, która tego lata przeszła właśnie z podwarszawskiej Ząbkovii Ząbki do najlepszego klubu kobiecej Ekstraligi. Na pozór zwykły sparing był dla niej niezwykle podniosłą i wzruszającą chwilą.

- Dziewczyny, trener i wszystkie osoby związane Ząbkovią Ząbki sprawiły mi bardzo miłe i wzruszające pożegnanie - przyznaje Klaudia Zielińska. Po pierwszej połowie meczu zawodniczki Ząbkovii ustawiły się w szpaler. Podniosły ręce pod którymi przeszła ich dotychczasowa bramkarka odchodząca do Mistrza Polski. Z kolei już po meczu Klaudia otrzymała tradycyjny w takich sytuacjach prezent w postaci pamiątkowej koszulki. Oczywiście były również pamiątkowe zdjęcia. - Powiedzieć "Dziękuję" to mało. Byłam bardzo wzruszona, ale jednocześnie dumna, że przez lata mogłam być częścią tak wspaniałej drużyny, która w momencie, kiedy ją opuszczałam zachowała się prawdziwie po przyjacielsku - opowiada.

Dlaczego piłkarki Ząbkovii ustawiły się w szpaler w przerwie meczu a nie po jego zakończeniu? Siedemnastoletnia bramkarka w pierwszej połowie towarzyskiego meczu wystąpiła jeszcze w bramce Ząbkovii, a w drugiej części spotkania pojawiła się w bramce Górnika. Była to symboliczna sytuacja. - Cieszę się, że moja dotychczasowa drużyna w taki sposób mnie pożegnała. Wszyscy cieszyli się, że odchodzę do najlepszego zespołu w kraju. Wiem, że wszyscy w Ząbkach mi kibicują i życzą jak najlepiej. Dziękuję za to - podkreśla zawodniczka, która w Ząbkach trenowała i grała przez blisko osiem lat odnosząc w tym czasie wiele sukcesów w piłce młodzieżowej. W ostatnim sezonie łączyła występy w I lidze kobiet z grą w Centralnej Lidze Juniorek U17. Jej trenerem był Marcin Wojda.

Klaudia przechodząc do Górnika Łęczna, który od trzech lat jest Mistrzem Polski staje przed szansą aby w przyszłości stać się profesjonalną bramkarką. - Jest to cel, do którego zmierzam. Przede mną jeszcze długa droga. Na razie bardzo cieszę się, że będę mogła się dalej rozwijać właśnie w Łęcznej - mówi z uśmiechem. W mistrzowskim Górniku od roku gra inna z byłych zawodniczek Ząbkovii - napastniczka Nikola Karczewska.