E: Mitech - Unia R. 0:8

Ekstraliga kobiet, 19.04.2010 r. godz. 17:00
Mitech Żywiec - Unia Racibórz 0:8 (0:3)
Wiśniewska 12, Sznyrowska 31, 37, Żelazko 46, 57, 77, Winczo 53, 67

Mitech: Jankowska - Łopatka, Herman, Wandzel (46 Szczotka), Golec - Droździk, Cholewka (65 Łąckiewicz), Sęga, Wnuk - Półtorak, Husar (46 Rżany)

Unia: Antończyk - Rytwińska (53 Hajduk), Kasperska (57 Sosnowska), Darda - Mańczyńska, Stobba (73 Maciaszczyk), Mika, Wisniewska (46 Konsek) - Żelazko - Winczo, Sznyrowska

Unia Racibórz postawiła kolejny krok na drodze do Mistrzostwa Polski. Podopieczne Remigiusza Trawińskiego nie dały szans Mitechowi Żywiec gromiąc beniaminka 8:0. Ozdobą poniedziałkowego spotkania były bramki Anny Żelazko.
Było dziś widać dużą różnicę, szczególnie w szybkości grania piłką, staramy się wprowadzać elementy gry z pierwszej piłki. Mitech stworzył dopiero w sytuacje w ostatniej minucie meczu - podsumował spotkanie trener Unii Remigiusz Trawiński.
Naszym celem jest wygrać wszystkie mecze w lidze i zdobyć Puchar Polski, a potem przygotować zespół tak, aby walczyć w lidze mistrzyń - stawia cele przed zespołem szkoleniowiec Unii.

W drużynie Mitechu wystąpiły dwie zawodniczki związane z Unią - Marta Sęga i Patrycja Rżany.
Marta Sęga zagrała zupełnie przyzwoicie, miała kilka dobrych akcji, choć po takim meczu ciężko wydawać opinię. Będę się im jeszcze przyglądał w kolejnym spotkaniach. Zakładam, że Marta wróci do nas na jesień - ona teraz potrzebowała czasu, aby dojść do siebie po kontuzji - mówił o zawodniczkach trener Trawiński.