F: Elwo - AZS UAM 5:4

I liga futsalu, gr. II, 21.01.2012 r.
Elwo Etna Elbląg - AZS UAM Poznań 5:4 (3:2)
Miszke x2, Orłowska, Rucińska, Gniadek - Michalska x3, Nowakowska

Elwo Etna: Gawryołek - Rucińska, Miszke, Michalec, Szpera, Stankiewicz, Gniadek, Stasiulewicz, Proch, Zaleszczenko, Rogacka, Orłowska

W sobotnie popołudnie na parkiet hali CSB wybiegły piłkarki ELWO ETNA Elbląg i poznańskiego AZS UAM aby rozegrać mecz I Polskiej Ligi Futsalu Kobiet. Faworytkami tego meczu były Elblążanki, które dwa tygodnie temu rozgromiły akademiczki w Poznaniu aż 6:0. Trener wielkopolanek zdecydował się przywieźć do Elbląga zupełnie inne zawodniczki, które swym doświadczeniem miały zatrzymać niepokonany dotąd zespół ELWO ETNA.

Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando gospodyń, które jednak nie potrafiły zachować zimnej krwi w sytuacjach pod bramką rywalek. W 10 minucie ku zaskoczeniu całej publiczności Poznanianki przechwyciły piłkę i po szybkiej kontrze wyszły na prowadzenie. Bramka ta podziałała jak zimny prysznic na elbląskie piłkarki, które już po niespełna minucie, za sprawą dobrze dysponowanej w sobotę Natalii Miszke wyrównały stan meczu. Po kilkudziesięciu sekundach Natalia po ładnej zespołowej akcji wyprowadziła drużynę na prowadzenie.

W 15 minucie Elblążanki za sprawą silnego uderzenia Karoliny Orłowskiej podwyższyły wynik spotkania. Po tym golu można było zaobserwować większą pewność w grze elbląskich piłkarek, które stwarzały coraz większą ilość klarownych sytuacji pod poznańską bramką. Bramki jednak nie padały, w szczególności dzięki znakomitej postawie bramkarki AZS. W 19 minucie w ogromnym zamieszaniu pod bramką ELWO ETNA najlepiej odnalazła się liderka poznanianek, Michalska i wpychając piłkę do bramki ustaliła wynik do przerwy.

W drugiej odsłonie nadal trwało ostrzeliwanie bramki przyjezdnych, jednak gdy piłka mijała bramkarkę AZS to w sukurs przychodziły jej słupki lub poprzeczka. W 27 minucie najładniejszą bramkę spotkania, atomowym strzałem pod poprzeczkę zdobyła Aleksandra Rucińska i wynik brzmiał 4:2. Cztery minuty później było już 5:2, a bramkę po błyskawicznej kontrze elbląskiego zespołu ustrzeliła Monika Gniadek.

Gdy wydawało się że losy spotkania są już rozstrzygnięty, w 35 i 37 minucie niefrasobliwość elbląskich piłkarek w grze obronnej wykorzystały Poznanianki doprowadzając do wyniku 5:4. W końcówce spotkania Elblążanki miały jeszcze dwie klarowne sytuacje, jednak w sobotę skuteczność nie była ich najmocniejszą stroną.

Cieszy komplet punktów i awans z pierwszego miejsca w grupie do półfinału Mistrzostw Polski. Dzisiejszy mecz dziewczęta powinny wygrać różnicą co najmniej kilku bramek, jednak brak skuteczności sprawił że kibice zobaczyli tylko pięć celnych trafień w wykonaniu naszych piłkarek. Do meczów półfinałowych na pewno zdążą się wykurować kontuzjowane Betcher i Kopka co zdecydowanie wzmocni blok defensywny zespołu - powiedział menager Elwo Etna Elbląg Zbigniew Urbaniak.