Godzińska odłożyła rękawice

Niegdyś uznawana była za najlepszą polską bramkarkę. Dziś zakończyła karierę.

Co roku kilka zawodniczek z najwyższego szczebla piłkarstwa kobiecego w Polsce postanawia zakończyć swoją piłkarką karierę. Po ostatnim sezonie Ekstraligi rozbrat z piłką postanowiła wziąć Izabela Godzińska, bramkarka Górnika Łęczna.

Niespełna 30-letnia Godzińska pierwsze kroki w kobiecym futbolu stawiała w Zamłyniu Radom. Golkiperka debiut w Ekstralidze odnotowała 31 sierpnia 2002 roku podczas meczu Zamłynia z Ateną Poznań (0:6). Podczas swojego pierwszego sezonu gry na najwyższym szczeblu rozgrywek Godzińska występowała zarówno jako bramkarka jak i zawodniczka z pola - wynikało to wówczas z wąskiej kadry radomskiego zespołu. Po dwóch sezonach gry w elicie Zamłynie spadło jednak z ligi i Godzińska przez kolejne dwa lata grała na zapleczu Ekstraligi, choć w życiu bramkarki wcale nie był to najgorszy okres.

Grając na zapleczu Ekstraligi radomska bramkarka zadebiutowała w reprezentacji Polski seniorek. 17 marca 2005 roku wystąpiła w towarzyskim meczu Węgry - Polska (0:3). Trzeba przyznać że był to debiut wyjątkowy. Iza stanęła między słupkami w 70. minucie i już trzy minuty później obejrzała czerwoną kartkę za faul przed polem karnym. W 30-letniej historii kobiecej reprezentacji żadna inna debiutantka nie zapisała się w tak oryginalny sposób na kartach historii kobiecego futbolu. Paskudny debiut nie zaprzepaścił jednak kolejnych powołań do kadry „A”. Łącznie w latach 2005 - 2009 Izabela Godzińska rozegrała w biało-czerwonych  barwach 24 mecze co jak na bramkarkę jest wynikiem bardzo dobrym.

W 2006 roku Godzińska już jako reprezentantka Polski powróciła do gry w Ekstralidze zasilając szeregi ówczesnego beniaminka AZS PSW Biała Podlaska gdzie grała przez kolejne pięć sezonów. Natomiast latem 2011 roku wraz z kilkoma klubowymi koleżankami przeszła do pobliskiego GKS Górnik Łęczna. W Łęcznej nowa bramkarka wygrywała nawet rywalizację o miejsce między słupkami z Katarzyną Kiedrzynek, obecną bramarką Paris Saint-Germain F.C., która przed kilkoma tygodniami wystąpiła w finale Ligi Mistrzyń. To właśnie z Górnikiem bramkarka osiągnęła najlepsze wyniki w swojej ligowej karierze - zdobywając w 2014 roku wicemistrzostwo Polski oraz trzykrotnie brązowy medal Ekstraligi. Godzińska w Łęcznej spędziła cztery sezony choć grała tylko w trzech. Cały ostatni sezon spędziła jako rekonwalescentka. Łącznie na najwyższym szczeblu piłkarstwa kobiecego w Polsce bramkarka rozegrała ponad 100 spotkań.

- Chciałabym bardzo podziękować wszystkim moim trenerom, którzy pomogli mi w osiągnięciu tych „sukcesów” - mówi Izabela Godzińska. - W szczególności dziękuje trenerowi Andrzejowi Plucie z Radomia. To właśnie on zauważył mój talent i dał mi szansę przeżycia tylu pięknych chwil z piłką. Dziękuję także wszystkim moim koleżankom z Zamłynia Radom, Białej Podlaskiej, Górnika Łęczna, a także z reprezentacji, bo bez nich też nie byłoby tych osiągnięć – dodaje była już zawodniczka.