Strzelająca bramkarka

Ola Folga "wyszła na zero". W pierwszej połowie jako bramkarka wpuściła gola a w drugiej połowie zagrała jako napastniczka...
W poniedziałek ciekawy występ zaliczyła Aleksandra Folga z OKS Stomil Olsztyn. Zawodniczka III-ligowego zespołu z ligi warmińsko-mazurskiej przeciwko Sokołowi Ostróda zagrała zarówno jako bramkarka jak i również jako napastniczka.
Folga mecz rozpoczęła jako bramkarka czyli na swojej nominalnej pozycji. W 29. minucie gdy Stomil prowadził już 3:0 bramkarka olsztyńskiej drużyny nie popisała się przy interwencji i rywalki strzeliły gola. W drugiej połowie 19-latka zamieniła się strojem z jedną z klubowych koleżanek i zagrała jako napastniczka. W ostatniej minucie meczu Folga strzeliła gola ustalając tym samym wynik meczu na 7:1. Całą sytuację można podsumować krótko - po głupio straconej bramce bramkarka postanowiła zmazać swoją winę i w ramach rekompensaty sama strzeliła gola.
Aleksandra Folga jest wychowanką KKP Stomil Visacom Olsztyn. W drużynie OKS Stomil Olsztyn SA gra od początku tego sezonu czyli od momentu utworzenia żeńskiej drużyny w Stomilu.
OKS Stomil Olsztyn SA w tym sezonie walczy o awans do II ligi. Piłkarki OKS są na drugim miejscu w tabeli III ligi, tracą do Victorii Bartoszyce już tylko punkt, ale olsztynianki mają jeszcze jeden zaległy mecz. Do końca sezonu pozostały zawodniczkom trzy spotkania. 11 czerwca zagrają u siebie z GKS-em Wikielec, 15 czerwca zmierzą się z drugim składem Stomilu, a na zakończenie pozostanie im pojedynek z Mamrami Giżycko.
zdj. Paweł Piekutowski